Walentynki w Warszawie – gdzie pójść, by zaskoczyć drugą połówkę?
Warszawa pełna jest niespodzianek i wyszukanych miejsc – z okazji zbliżającego się święta zakochanych przedstawiam Wam miejsca, które być może same nie przyszłyby do głowy Wam i Waszej drugiej połówce, a które z pewnością zostaną w niej na długo. Z przyjemnością i nadzieją na to, że ożywię i umocnię niejeden związek, zapraszam do zapoznania się z 8 lokalami, w których spędzicie oryginalne Walentynki :)
Mało kto wie, że w ścisłym centrum Warszawy ukrywa się bar, który w ofercie, oprócz sporego tarasu, ciekawego designu i smacznych drinków, ma także widok na Pałac Kultury. Dlaczego tak jest? Bo Loreta Bar to tak naprawdę przestrzeń należąca do Puro, zatem idąc ulicą Widok nie zauważycie nic poza hotelowym lobby i restauracją. Nie musicie być jednak klientami hotelu, by wznieść w tym miejscu toast za miłość.
 |
źródło: zdjęcie własne |
Le Randez-Vous to klimatyczna winiarnia na Saskiej Kępie. W tym miejscu napijecie się prawdziwego francuskiego wina i zjecie prawdziwe francuskie przysmaki. Mało tego – możecie nawet skorzystać z prywatnej lekcji degustacji win, podczas której dowiecie się jak rozpoznawać smaki, jak produkuje się wino we Francji, z czego słyną poszczególne regiony, a także na co zwracać uwagę podczas kupowania wina w supermarkecie. W łączeniu przyjemnego z pożytecznym pomoże Wam przesympatyczny właściciel, który swoim entuzjazmem i pasją zaraża nowych i stałych klientów.
Jeden z całkiem świeżych punktów na mapie stolicy, które - jak sama nazwa wskazuje - idealnie pasuje na Walentynki. W otoczeniu eleganckiego, acz ciepłego wystroju, zjecie tutaj eklery, które kuszą niespotykanymi smakami i bajowym wyglądem. Warto zaznaczyć, że są one wypiekane nawet kilka razy dziennie, by zawsze zachwycać świeżością, a składniki dobierane są sezonowo, czyli wtedy, kiedy są w piku swojej soczystości. W menu, oprócz eklerów słodkich (m.in. cytrynowe, budyniowo-śmietankowe, orzechowe, kawowe, szarlotkowe), znajdziecie eklery wytrawne (np. z łososiem lub humusem). Napijecie się tutaj kawy, herbaty, napojów rozgrzewających (chai, napar imbirowy), a także wina (białego, czerwonego lub musującego).
Pizza Boyz, ul. Marszałkowska 17
Pizza Boyz to miejsce o jednym z najdziwniejszych menu, jakie udało mi się spotkać. Walentynki to świetna okazja, by razem spróbować nowych smaków i podzielić się wrażeniami. W tym miejscu spełnicie swoje marzenia o zjedzeniu pizzy z dodatkami, których sami nigdy byście nie dodali. W menu m.in. FRYTY BOYZ, czyli – w skrócie – pizza z frytkami, oraz CHEEZY STIX, czyli pizza z sosem na bazie Coca-Coli i sticksami w panierce z Cheetos’ów.
 |
źródło: zdjęcia własne |
Znacie film “Czas na miłość”? Jeśli tak, zapewne pamiętacie scenę poznania się głównych bohaterów. W Warszawie możliwość zjedzenia kolacji w ciemności oferuje węgierska restauracja Borpince. Oprócz tego, że przeżyjecie ciekawe doświadczenie, wyostrzycie pozostałe zmysły, poddając się jedynie nowym smakom, Waszym słowom i dotykowi.
Niech Was nazwa nie zwiedzie – w Izumi Sushi odnajdą się także ci, którzy za sushi nie przepadają, bo zjecie tutaj także inne dania kuchni japońskiej i południowo-wschodniej Azji w wersji fusion. Ogromnym atutem restauracji jest jej lokalizacja, czyli palmiarnia na Białym Kamieniu. W końcu kto powiedział, że kolację pod palmami można zjeść tylko na egzotycznych wakacjach?
Kieliszki na Próżnej spełnią oczekiwania tych, którzy w święto zakochanych stawiają przede wszystkim na elegancką oprawę, ale i jakościowe kulinarne doświadczenia. Warto zaznaczyć, że jest to restauracja, która otrzymała tytuł Bib Gourmand od Michelina za korzystny stosunek cen i jakości podawanych dań. W ofercie Kieliszków znajdziecie ogromny wybór win (kilkaset pozycji) i nowe, twórcze wersje potraw z kuchni polskiej – zarówno dań głównych, jak i tzw. talerzyków, czyli przekąsek do wina.
Jeśli jesteście miłośnikami kuchni azjatyckiej, wybierzcie się do Pełną Parą. Restauracja chwalona jest przede wszystkim za pyszne, kolorowe pierożki na parze, ale w menu znajdziecie także bułeczki na parze, deski dim sum, Pad Thai i tajskie curry. Do kolacji napijcie się wina lub drinka. Jeśli zajrzycie do Pełną Parą na Nowowiejskiej 10, koniecznie zarezerwujcie miejsce na huśtawkach – wygodnie i oryginalnie!
Co myślicie o przedstawionych przeze mnie propozycjach? Która przypadła Wam najbardziej do gustu? Dajcie znać w komentarzu! Jeśli zdecydujecie się odwiedzić któreś z tych miejsc, będzie mi bardzo miło, jeśli oznaczycie mnie w relacji/na zdjęciu na Waszym instagramie.
Brak komentarzy